„You’re my Shining Star” –rozdział 1
Szkoła muzyczna. Moje największe
marzenie właśnie się spełniło. Dostałam się. Nie mogłam uwierzyć dopóki nie
zobaczyłam tego na własne oczy:
- O mój boże dostałam się –
krzyknęłam w holu wielkiego studia muzycznego
- Gratuluję – powiedział wysoki
brunet
- Dziękuje. Jestem Nicola. Nowa
uczennica tej szkoły. Jak widzisz… - odpowiedziałam
- Leondre. Dla przyjaciół Leo.
Miło mi cię poznać. Mogę cię oprowadzić po budynku jak będziesz chciała –
oznajmił
- Chętnie jestem tu po raz drugi.
- Jak to drugi? – spytał z
ciekawości
- Przyszłam tu jeszcze gdy
składałam papiery. Czułam się tak niezręcznie – odpowiedziałam przystojniakowi
na pytanie.
- A no tak. Jestem już w tych
murach 4 lata. Zapomniałem jak to jest być tutaj pierwszy raz – powiedział i
lekko się uśmiechnął
- Ile masz lat? – zapytałam
- Całe 15. Chyba będziemy chodzić
razem do klasy. Chyba ci to nie przeszkadza nie?
- Nie no coś ty. Jesteś jedyną
osobą, którą stąd znam. A poza tym jesteś mega miły. Chyba się zaprzyjaźnimy –
odpowiedziałam
- Jeśli tylko będziesz chciała –
powiedział
Po krótkiej rozmowie poszliśmy do
małego holu i usiedliśmy na ławce. Zaczęłam opowiadać Leo moją historię
związaną z muzyką.
- Zaczęło się od tego ze w pokoju
mojej cioci zobaczyłam pianino. Takie piękne. Usiadałam na taborecie i
stuknęłam palcem w jeden klawisz, potem następny i tak dalej. Bardzo mi się to
spodobało. Podbiegłam do mamy i powiedziałam ze chce grać na tym instrumencie.
Kupiliśmy piękne pianino i do teraz na nim gram, ale to nie jest jedyny rodzaj
muzyki która mnie interesuje. Kocham POP i RAP – powiedziałam
- Ale ciekawa historia. Ja także śpiewam.
Znaczy się rapuje – zaczął – Mam z przyjacielem duet „Bars and Melody”, czyli
rap połączony z popem. On także chodzi
do tej szkoły tylko jest o 2 lata starszy. Jutro cię z nim zapoznam. –
powiedział
- Macie podpisany jakiś kontrakt
z wytwórnią muzyczną? – spytałam
- Tak. Jeździmy również w trasy.
Teraz będziemy mieli Europejską, ale to nie zwalnia nas z zajęć w szkole.
Musimy nadrabiać w domu co nie jest ciekawe – powiedział i się uśmiechnął.
- Ale masz ciekawe życie. Też bym
tak chciała J
- Wszystko przed tobą kochana –
powiedział czuło
- Wiesz ja już musze iść –
powiedziałam patrząc na zegarek – O której jutro zaczynamy lekcje?
- O 9. Jak przyjdziesz wcześniej
to poznam cię Charlim – powiedział
- Dziękuje – powiedziałam i
cmoknęłam go w policzek.
*Nicola Smith*
Jeju on jest cudowny. Taki
inteligentny i przystojny. Szkoda, że musiałam iść. Mam nadzieje, że jutro nie
zrobię z siebie idiotki przed Leo i jego przyjacielem. Jestem ciekawa jutrzejszego dnia. Jak mnie
przyjmą inni, czy mnie polubią, a może odrzucą? Myśląc o tym zaczęłam zasypiać.
Po krótkim czasie usnęłam na dobre. Obudziłam się dopiero o 6 rano, aby
przygotować się na pierwszy dzień szkoły.
*Pierwszy dzień szkoły*
Ubrałam
się i wyszłam z domu. Podeszłam na przystanek i od razu podjechał mój autobus.
Może pierwszy raz się nie spóźnię – powiedziałam sama do siebie. Po 15 minutach byłam już na miejscu. Weszłam
do środka i nogi ugięły się same pode mną. To była ona…
Kto?? Kto??? Kto??? i jeszcze raz kto????? super czekam na Next
OdpowiedzUsuńOjej to jest MEGA!!! Szczerze nie było mnie tu z jakiś tydzień! Jestem pd wielkim wrażeniem. Cieszę się, że Nicola dostała się do tej szkoły... Leo był cudowny <3 <3 A dziewczyna na pewno nie zbłaźni się przed Charlim. Jestem ciekawa co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i życzę weny <3
Buziole :*
Oooo... Jakie kociaki <3
OdpowiedzUsuńWszytko jest fajne ale to trochę dziwne że Nicola od razu pocałowała Leo w policzek prawie go nie znając.
OdpowiedzUsuń#Katie #BAM
hejka u mnie nowe zmiany!!! zapraszam!!!
OdpowiedzUsuń1.http://opowiadaniaobarsandmelody.blogspot.com/
2.http://ffobam-inna.blogspot.com/ (nowy)