Imagin 9
Nienawidzę ludzi. Każdy ruch żyletką po moim ciele boli
jeszcze bardziej. To cholernie ciężkie. Nie umiem sobie z tym poradzić.
Zgłosiłam się z prośbą o pomoc do fundacji Anti-Bullying Ambassadors. Z różnych
powodów. Jeden z nich to taki by poznać moich ukochanych idoli. Bars and
Melody, ale również potrzebuje prawdziwej pomocy. Nie umiem już patrzeć na
świat w kolorowych barwach, a więc postanowiłam zmienić swoje życie.
*Następnego dnia*
- Dzień dobry- zapukałam i mówiąc leciutko otworzyłam drzwi
do gabinetu dyrektora fundacji.
-Witam.
W czym mogę ci pomóc? – zapytał czuło
-
Zgłaszam się tutaj z prośbą o pomoc.
-
Chętnie ci pomogę. Siadaj i opowiadaj.
Opowiedziałam
dyrektorowi moją historię. Rówieśnicy mnie nie szanują. Zupełnie. Znęcają się
nade mną, biją i dogryzają. Powstrzymałam łzy i mówiłam dalej:
-
Mam dosyć takiego życia. Chce coś zmienić. Coś bym lepiej się poczuła.
-
Zrobimy wszystko co w naszej mocy by ci pomóc – powiedział i pogłaskał mnie po
głowie
*2
tyg. Później*
Poznałam
cudownych ludzi. Jednym z nich jest Leondre Devries. Mój idol. Pomógł mi od
razu. Spędzałam z nim mega dużo czasu. Przy każdej okazji opowiadał mi o sobie
i o Charlim, abym zapomniała co się działo w mojej przeszłości. Parę dni temu
Leo poznał mnie z Charlim. Jednak długo z nim nie pobyłam, bo musiał wyjechać. Leo
jest cudownym przyjacielem, co wydawało mi się dziwne, ponieważ uważałam że
celebryci myślą tylko o sobie. Z każdym dniem czułam się lepiej i wracałam
powoli do normalnego życia, więc postanowiłam podziękować Leo:
-
Leo poczekaj – zawołałam go – chciałam ci podziękować za wszystko.
-
Misia nie ma sprawy. Kocham pomagać ludziom. Szczególnie wtedy gdy na ich
twarzy pojawia się uśmiech.
-
Jesteś najlepszym przyjacielem – powiedziałam to i przytuliłam się do niego
- A
ty cudowna przyjaciółka – przytulił mnie jeszcze bardziej
-
Przyjaźń na zawsze? – spytałam
-
Jeszcze pytasz? Na wieki – odpowiedział mi – ale mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę.
-
Jaką? – spytałam ciekawa
-
Bilet na nasz koncert. Mam nadzieje, że będziesz się świetnie bawić – powiedział
i podarował mi pudełko z biletem w środku.
- Jejku
jesteś kochany – wtuliłam się w niego
-
ZAWSZE MOŻESZ NA MNIE LICZYĆ - powiedział
Po
tych słowach wiedziałam już że znalazłam przyjaciela na całe życie.
Cudowne, czekam na kolejne :*
OdpowiedzUsuń