wtorek, 17 lutego 2015

Trzeci imagin!

Już kolejny imagin. Wiem że miało być co tydzień ale chciałam pisać <333 Teraz na zamówienie Kingi :) Proszę
Imagin 3
- Auć – powiedziałam upadając na podłogę.
- Pomogę ci poczekaj – powiedział przystojny blondyn o niebieskich oczach.
- O dziękuje bardzo – podziękowałam.
- Nie ma za co. A jak to się stało, że znalazłaś się na ziemi? – zapytał i szeroko się uśmiechnął
- Schodziłam ze schodów i ktoś mnie popchnął. Nawet nie wiem kto. Nie zauważyłam. – odpowiedziałam
- Nic Cię nie boli?
- Nie, już jest w porządku. Jeszcze raz dziękuje.
- A tak w ogóle to jestem Charlie – przedstawił się
- Cześć. Ja jestem Kinga. Ta niezdara J - powiedziałam z lekkim uśmiechem
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy i wymieniliśmy się numerami telefonów. Miałam zadzwonić do niego, bo chcieliśmy się jeszcze zobaczyć. Nie wiem czemu ale bardzo zależało mi na tym spotkaniu. On był taki uroczy. Po prostu idealny. Chwyciłam więc za telefon i wybrałam numer:
- Cześć! Mówi Kinga. Masz ochotę się dzisiaj spotkać o 15 w kawiarni przy, której się poznaliśmy?  – zapytałam
- Jasne! Zaraz będę na miejscu. Mam dla ciebie niespodziankę – powiedział zachęcająco
- Dobra. To do zobaczenia – powiedziałam i się rozłączyła
*15 minut później*
Weszłam do środka. Wysoki blondyn już na mnie czekał. Podeszłam i się przywitałam. Czułam że zbliżamy się do siebie. To było cudowne. Charlie powiedział:
- To jest ta niespodzianka. – powiedział i wyciągnął gitarę. Ucieszyłam się bo bardzo lubię śpiewać.
- O doskonale. – odpowiedziałam
- Ta piosenka jest dedykowana specjalnie dla ciebie.
- O jejku serio? To dawaj zaczynaj.
Zaczął tak pięknie śpiewać, że zakręciła mi się łza w oku. Po chwili zza drzwi wyszedł brunet i zaczął rapować. Rozpłakałam się. Podbiegłam do nich i ich przytuliłam. Kiedyś już słyszałam ich głosy. Wiedziałam, ze ich znam. I wszystko zaczęło składać się w całość, więc zapytałam:
- Bars and Melody? Prawda? – powiedziałam płacząc ze wzruszenia
- Prawda – odpowiedzieli w tym samym czasie
- Kiedyś do nas napisałaś, że mieszkasz w Bristolu, że nas uwielbiasz ale pewnie już nie pamiętasz. Więc chcieliśmy ci o nas przypomnieć i jesteśmy – powiedział Leo
- Kocham was! – krzyknęłam i jeszcze raz ich przytuliłam
- My ciebie też. Dobra ja muszę już iść. Charlie wiesz co masz robić. Jeszcze się spotkamy na pewno. – powiedział. Na pożegnanie podbiegłam do niego i go przytuliłam. Usiadłam przy stoliku i Charlie zaczął mówić:
- Ale to nie jedyna niespodzianka dla ciebie. Ja wraz z Leo specjalnie wzięliśmy dla ciebie złoty bilet abyś  mogła chodzić na nasze wszystkie koncerty za darmo. Oczywiście jak będziesz chciałam.
- Jejku jasne, że chcę. Jesteście najlepsi. Tyle dla mnie robicie. Kocham was! Nie wiem jak mogłam o was na chwilę zapomnieć.
- My cię pamiętaliśmy do dziś. Ale muszę Ci coś jeszcze wyznać – powiedział
- Co takiego?
- Nie spodziewałem się, że po naszym pierwszym spotkaniu staniesz się dla mnie taka ważna. Cały czas o tobie myślę.
- Charlie czuje to samo – odpowiedziałam
- A więc księżniczko? – zapytał
- Kocham cię – powiedziałam i usiadłam mu na kolanach. On wziął i położył swoje ręce na mojej twarzy i mnie pocałował. Jest uroczy. Taki jaki się wydawał na początku. Ale spytałam jeszcze:
- A Leo nie będzie smutno z tego powodu że jesteśmy razem? – zmartwiłam się.
- Nie, na pewno nie. Gadałem z nim o tym. Powiedział, że będziemy tworzyć idealną parę.
- I miał rację. – dopowiedziałam.
- On chce być twoim najlepszym przyjacielem. – powiedział
- Jesteście wspaniali. – powiedziałam i pocałowałam go w polik
Jest mi z Charliem idealnie. Ciągle gra i śpiewa dla mnie. Byłam już na 3 koncertach. Jest wspaniale. Rok temu nie uwierzyłabym w to, że ich spotkam, a co dopiero, że będę z Charliem, a z Leo się zaprzyjaźnię. Byłam najszczęśliwsza na całym świecie.





4 komentarze:

  1. Super. Widzę, że nikt nie zostawia Ci komentarzy... Ja zostawiam, żebyś miała komu wstawiać posty :*. Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super<3
    Szkoda że to nie na serio ;c

    OdpowiedzUsuń